29.08.2011 15:56
Trochę o samej jeździe..
Nie mam porównania do innego motocykla, ale przyśpieszanie na pierwszych 3 biegach jest całkiem całkiem, kolega ma CBF-kę i jak sobie tak razem jechaliśmy, to wcale nie odstawałem, także nie ma tragedii. Na dłuższy dystans 223-ka która jest zamontowana w tym SM, jest już zbyt słaba, prędkość do jakiej spokojnie możemy się rozpędzić, oscyluje wokół 120km/h na miasto aż nad to, ale w trasę jechać to już niebardzo.
Skrzynia jest w miarę precyzyjna, tłumik pracuje bardzo ładnie, przy odwijaniu , dźwięk jest bardzo "mięski", hamulce dość mocne, choć masa motocykla nie jest duża, może to stąd odczucie wielkiej mocy, zawieszenie pracuje bardzo dobrze, przedni widelec USD wybiera nierówności i doły w sposób bardzo dobry.
Drażni mnie trochę boczna podpórka, gdy stawiamy na niej motor, wygląda tak jakby miał za chwilę się wywrócić, stoi zbyt pionowo, oraz niezbyt wygodna kanapa, być może dupsko się przyzwyczai z czasem, ale póki co nie jest zbyt wesoło po 30 km trzeba stawać i dawać odpocząć zadkowi..
Przewody hamulcowe poprowadzone w stalowym oplocie, duże tarcze, wygodne podnóżki, powoduje że motor świenie sobie radzi w terenie, głębokie kałuże, błoto czy piach nie stanowią dla niego przeszkody, jedynie opony mogą trochę utrudnić cieszenie się z jazdy z piachem w zębach, ale je już wymiłem.
Szeroko poprowadzona kierownica, i lusterka które wystają prawie ponad barki, nie sprzyjają szybkiemu poruszaniu się w męskiej dżungli, ale idzie się przyzywczaić.
Brakuje informacji o stanie paliwa w baku, regulacja ssania ma tylko dwa ustawienia "zajebiście szybkie obroty" i "ja-pierdole-zaraz-tłok-wyskoczy-górą" na szczęście rozgrzewa się dość szybko więc nie męcze go rano zbyt długo.
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (5)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)